Kwiaty z materiału czyli ciąg dalszy po trochu wyciągane z lochu :)
Z resztek, które pozostały po poprzednich resztkach powstały tulipany. Jedne w pąkach, inne już rozwinięte. Łodyga to plastikowa rurka - słomka. Liść jest wypełniony cienką gąbką a kwiat kulką silikonową.
Świetne są, resztki ,resztunie też kocham, z 3 par skarpet zostały resztki i będę robiła mega resztkowe.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńResztki kształtują naszą wyobraźnię... a może odwrotnie ;)? W każdym razie fajne są! Czekam na megaresztkowe skarpety. Pozdrawiam serdecznie!
UsuńPiękne! Inne niż te pojawiające się na blogach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Zosiu:)
I tu rodzi się pytanie, czy to dobrze jest czy źle?
UsuńPozdrawiam serdecznie!
Cudne, bardzo mi się podobają te wzorzyste kwiatki.
OdpowiedzUsuńCieszę się z tego bardzo :))
UsuńSuper kwiaty i nie przekwitną :)
OdpowiedzUsuńTo ich atut! :))
UsuńFantastyczny pomysł na wykorzystanie resztek :)
OdpowiedzUsuńJesteś tak kreatywna że nie mogę wyjść z podziwu :)
A wszystko przez skąpstwo i to tak ogromne, że czasem zastanawiam się czy przypadkiem jaki Szkot się w przodkach nie zaplątał;)
OdpowiedzUsuńFajne i kolorowe kwiaty wyszły😀
OdpowiedzUsuń