Zauważyłam, że trudniej jest napisać parę zdań niż długą epistołę. Słowa płyną i płyną, układając się w długie zdania, jakby swoją ilością miały mnie ochronić ...
Bardzo fajny motyw świąteczny wyhaftowałaś Zosieńko. Na mojej ulicy nastała moda na małe pieski. Wczoraj Yoshi przywitała dwa nowe, z takimi mordkami, jak na twoim obrazku. Są mniejsze od niej o połowę, a śmiałe i wesoło szczekające. Ja nazywam je Reksiami, ale dowiem się, co to za rasa. Pozdrawiam serdecznie.
Pierwszy prześliczny białoczarny piesek jest z matki małej terierki, ojciec nieznany. Pochodzenia drugiego, brązowego jeszcze nie znam, ma krótką sierść. Polubiłyśmy z Yoshi te pieski, bo nie ujadają piskliwie, jak pomeraniany i nie warczą, jak yorki. Porobię zdjęcia, to sama zgadniesz rasę, pozdrawiam.
Pomeraniany to mini szpice czyli bardzo szczekliwe psy a u yorków przesadzono z miniaturyzacją, stąd ich nadmierna bojaźliwość i warkot na wszystko ;) Z ciekawością czekam :))
Cudny hafcik, raz jest vena do pisania a raz jest brak.Podjełaś trudne zadanie pisania codziennie i może się tak zdarzyć.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAno właśnie tak to bywa, czasem łatwiej napisać trzy strony niż trzy zdania ;)
UsuńPozdrawiam gorąco!
Fajna psina :)
OdpowiedzUsuńPiesy są fajne! ;)
UsuńBardzo fajny motyw świąteczny wyhaftowałaś Zosieńko. Na mojej ulicy nastała moda na małe pieski. Wczoraj Yoshi przywitała dwa nowe, z takimi mordkami, jak na twoim obrazku. Są mniejsze od niej o połowę, a śmiałe i wesoło szczekające. Ja nazywam je Reksiami, ale dowiem się, co to za rasa. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie co to za pieski? Może yorki a może gryfoniki brukselskie? Koniecznie napisz jak już się dowiesz :)
UsuńPozdrawiam gorąco!
Pierwszy prześliczny białoczarny piesek jest z matki małej terierki, ojciec nieznany. Pochodzenia drugiego, brązowego jeszcze nie znam, ma krótką sierść. Polubiłyśmy z Yoshi te pieski, bo nie ujadają piskliwie, jak pomeraniany i nie warczą, jak yorki. Porobię zdjęcia, to sama zgadniesz rasę, pozdrawiam.
UsuńPomeraniany to mini szpice czyli bardzo szczekliwe psy a u yorków przesadzono z miniaturyzacją, stąd ich nadmierna bojaźliwość i warkot na wszystko ;) Z ciekawością czekam :))
UsuńPiesek jest słodki :) a co do pisania... kibicuję Ci bardzo! Serdecznie pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTrzymaj kciuki może się uda :)
UsuńPozdrawiam gorąco!
Jaki słodki psiak.
OdpowiedzUsuń