Ciąg dalszy krzyżykowych szaleństw czyli po trochu wyciągane z lochu ;))
Kociarstwo w całej swojej krasie! Haft krzyżykowy na plastikowej kanwie,podklejony filcem z doszytym biało czerwonym sznureczkiem.
Przygotujcie się na więcej takichże zawieszek ;) mam ich trochę jeszcze w moim głębokim lochu ;))
Jakie śliczne Koteczki.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo! ;)
UsuńŚliczne koteczki, zaraz moja Mela mi się przypomniała, jest teraz u syna jednak tęskni się, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNa pewno ckni się za zwierzakiem... człowiek przyzwyczai się...
UsuńPozdrawiam serdecznie!
Ale bajer! Na drugi rok muszę zrobić chociaz 2 takie zawieszki :)
OdpowiedzUsuńDlaczego tylko dwie? Takie cudaki najlepiej czują się w stadzie ;))
UsuńUwielbiam koty😺
OdpowiedzUsuńKoty to dranie ale za to je kochamy! ;))
UsuńPiękne! Skąd czerpiesz inspiracje?
OdpowiedzUsuńGazety, internet, świat... Tak mniej więcej w tej kolejności! ;))
Usuń