Ptaszki w tym samym kolorze jednak się różnią, pięknie to wychwyciłaś. Ja od wiosny, do jesieni słucham śpiewu ptaków, ale lipa tak je kryje, że nie widzę, jakie to gatunki. Częściej skaczące wiewiórki obserwuję. Pozdrowionka.
U mnie pod domem też rosły lipy. W zeszłym roku przyszła taka wichura, że trzasnęły jak zapałki. Dobrze, że na dom nie spadły... Ptaki, które tam mieszkały, w tym roku uwily gniazda w winobluszczu, którym obrośnięty budynek gospodarczy. Niestety wiewiórek u mnie nie ma :( W sąsiedniej wiosce są a w naszej nie ma (?). Pozdrówka!
Ło matko, ja nawet nie znam takiej nazwy, ptaszek jest cudowny.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNie przejmuj się, ja dopiero przy tym hafcie dowiedziałam się o jego istnieniu ;))
UsuńPozdrawiam serdecznie!
Śliczna ptaszyna!
OdpowiedzUsuńDzięki!
UsuńPtaszki w tym samym kolorze jednak się różnią, pięknie to wychwyciłaś. Ja od wiosny, do jesieni słucham śpiewu ptaków, ale lipa tak je kryje, że nie widzę, jakie to gatunki. Częściej skaczące wiewiórki obserwuję. Pozdrowionka.
OdpowiedzUsuńU mnie pod domem też rosły lipy. W zeszłym roku przyszła taka wichura, że trzasnęły jak zapałki. Dobrze, że na dom nie spadły... Ptaki, które tam mieszkały, w tym roku uwily gniazda w winobluszczu, którym obrośnięty budynek gospodarczy.
UsuńNiestety wiewiórek u mnie nie ma :( W sąsiedniej wiosce są a w naszej nie ma (?).
Pozdrówka!