Oto świeżutkie serce... oczywiście psie :))
I trochę psa na żywo :)
Własnołapnie wykonane legowisko jest... |
... najlepsze na świecie... |
... po prostu marzenie... |
... nie to co jakieś kupne chińskie koszyki... |
... zwłaszcza, że kocyk podprowadziłam pańci :))) |
I ta wyhaftowana psinusia i ta na kocyku ma sympatyczną mordkę, tkliwe, niewinne spojrzenie i blask w oczach. Ta kocykowa ma śliczną, jedwabistą sierść. A one obie oozwierciedlają ciepło Twego serca i domu Zosiu.
OdpowiedzUsuńDobrego dnia, kochana!:-))
Olgo, moja psica ma złote serce. Wyobraź sobie, że jak była maleńkim szczeniaczkiem i ktoś ją potrącił, to zawsze pierwsza przepraszała i tak do dziś. Jej największym szczęściem jest możliwość spełnienia naszych próśb, zanim zostały wypowiedziane, dlatego zawsze nazywam ją moim psim dzieckiem :))) Jednocześnie jest świetnym stróżem i wkładanie dłoni między sztachety naszego płotu bywa niebezpieczne ... :)))
UsuńŚciskam mocno! :))
hafcik śliczny, ale piesek jeszcze śliczniejszy.........
OdpowiedzUsuńBasiu, pewnie że tak bo żywy :))
UsuńSłodziak z Twojego psiaka :)
OdpowiedzUsuńJa osobiście psa już nie mam długi czas, nadrabiamy w domu kotami za to i bez nich teraz nie wyobrażam sobie funkcjonować.
Psiak wyszedł Ci rewelacyjnie, w ogóle te Twoje wszystkie serducha co robić są kapitalne.
Muszę Ci się pochwalić - zrobiłam sobie takie małe wyzwanie, że przez cały lipiec nie tknę się słodkiego, i ogólnie będę lepiej jeść. Jak na razie się trzymam, choć dopiero dziś 2 lipca, ale mam nadzieję że wytrwam :D
Pozdrawiam!
Ja miałam lata temu koty perskie, piszę koty bo było ich cztery. Cudowne istoty, anielsko cierpliwe i bardzo inteligentne. Niestety okazało się, że mam alergię... Jednak kiedy jedne drzwi się zamykają, inne się otwierają... Teraz mam shih-tzu i uważam je za najwspanialsze psy na świecie!
UsuńCieszę się, że Cię zainspirowałam :)) ja trzymam się dzielnie, choć choć chwile zwątpienia mnie dopadają, ale przecież jestem człowiekiem i nic co ludzkie nie jest mi obce. :)
Pozdrawiam i trzymam kciuki za wytrwałość! :))
Psinkowe serducho świetne, ale psińcia na żywo bezkonkurencyjna! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńSerducho powstało na cześć psiego święta :) Psica jest moim oczkiem w głowie :))
UsuńPozdrawiam gorąco!
Jednak z psem, a nie z końmi. Śliczne wyszło. A to małe delikatne o jedwabnej sierści to psie cudeńko:)I w dodatku bardzo mądre. Wie co dobre:)
OdpowiedzUsuńPsie cudeńko to mój skarb :) Musiało powstać psie ze względu na święto, kalendarz mnie zmusił... Choć muszę się przyznać, że teraz mam na tapecie też nie z końmi tylko inne, ale o tym sza! to niespodzianka :))
UsuńBuźka!
Jaka słodka psia kuleczka, na pewno pańcia nie będzie się na nią złościć za ten podprowadzony kocyk :)
OdpowiedzUsuńHafcik jak zwykle śliczny :)
Pańcia pała do niej wielką miłością, na szczęście odwzajemnioną i takie drobiazgi jak podprowadzony kocyk nie przysłaniają słoneczka na niebie naszej ludzko-psiej przyjaźni :)))
UsuńŚliczne pieski, zarówno wyhaftowany, jak i ten na kocyku. Dobrze, że przypomniałaś o ich święcie, to swoją suczkę zaprowadzę do fryzjera, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPrzyznam się, że to święto dotarło do mnie dopiero w tym roku ;)) Jednak postanowiłam je celebrować, w końcu pies to najlepszy przyjaciel człowieka :))
UsuńPozdrawiam gorąco!
łooooo, ale słodziaki!!!
OdpowiedzUsuńHaft uroczy, ale ja z chęcią bym potarmosiła tą kudłatą kulkę :)
Oj, lubi ona tarmoszenie, gmeranie w sierści, masaż plecków tudzież inne pieszczoty pod warunkiem, że odbywają się na kolankach pańci :)))
UsuńNo jasne, że tak:) Pańcia najlepsza :) To zupełnie tak jak z moim synkiem ;P
UsuńŚwietnie wyhaftowany piesek i urocza kudłata kulka! :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKudłata kulka jutro będzie strzyżona, letni sezon uważamy za otwarty :) w tym roku z opóźnieniem, ale cóż poradzić na grymasy pogody...
UsuńPozdrawiam :)))
dołączam się do zachwytów nad "psią kulką" i nad haftem!!
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!!!
Jak tak dalej pójdzie, to moja psica będzie miała swój fan club ;)))
UsuńPozdrawiam gorąco!
O, jakie śliczne serduszko!:) Czekam na kocie.;) Piesek cudny - piszę o żywym.:))
OdpowiedzUsuńPromyczku, mówisz masz! :))) W następnym poście będzie kocie :)
UsuńTwoj piesek-jak szydelkowa maskotka.
OdpowiedzUsuńA ja jestem swinia, bo dostalam od Ciebie haftowane kocie serce i nie pokazalam jeszcze:(
Kasiu, nawet nie próbuj tak mówić o sobie! Człowiek ma tyle w życiu na głowie... a co się odwlecze to nie uciecze jak mówi mądre przysłowie :)))
UsuńŚciskam mocno i buziaki ślę!
Uroczego masz psiaka;- fotogeniczny jest i śliczną ma sierść.
OdpowiedzUsuńTen haftowany piesek też bardzo ładny.
Gorąco pozdrawiam Dorota
Fotogeniczna bestyja jest faktycznie i lubi, żeby jej pstrykać fotki :))
UsuńBuźka Dorotko!
serce z kotem bylo super,a to jest jeszcze lepsze.co jak co najladniejszy ten pupilek na zdjeciach z kocykiem;-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
lena
Pupilka została ostrzyżona i biega jak szczeniaczek w kółko z radości, że pozbyła się nadmiaru futra :)))
UsuńPozdrawiam gorąco!