Oto przepis
maka 400 g
cukier 250 g
mleko 1 szklanka
margaryna 125 g
jaja 2 szt.
powidła śliwkowe 4 łyżki
kakao 2-3 łyżeczki
Przyprawa do piernika
soda 1 łyżeczka
bakalie wg uznania
Margarynę rozpuścić i ostudzić. Do przesianej mąki dodać wszystkie sypkie składniki. Utrzeć jaja z cukrem, dodać mleko a następnie mąkę z dodatkami. Mieszając dodać powidła, rozpuszczoną margarynę i bakalie.
Keksówkę natłuścić i obsypać bułką tartą. Wstawić do nagrzanego piekarnika o temp. 175 stopni termoobieg + grzałka dolna. Piec 1 godzinę.
Oto zdjęcia ciągu dalszego ciasteczkowych hafcików :)
A oto piernik w całej okazałości. Moje zdjęcia są takie sobie ale gdybyście miały ochotę obejrzeć prawdziwe majstersztyki to zapraszam tu - http://tastyvariations.blogspot.com/
MNiam:) Bylby akurat na teraz;) Do herbatki.
OdpowiedzUsuńMoze jakis konfiturek sobie dorzuc, dla oslody?
Ano czasem tak bywa, ze niewiele nas cieszy. Przytulam.
Taak myślę, że przy ploteczkach smakowałby o wiele lepiej :)) W życiu są noce i dnie i tylko czasem niedziele...
UsuńŚciskam !
Uwielbiam te ksiazke.Film zreszta tez. Dobrej niedzieli Malgosiu!
UsuńKsiążka wspaniała a ekranizacja szczególnie udana!
UsuńRadosnej niedzieli Kasiu!
Зося, это великолепно и очень аппетитно!
OdpowiedzUsuń
UsuńСпасибо :)))
Ten Twój cudnie wyrośnięty i przypieczony piernik pobudza moje kubki smakowe i marzenia niedzielne o słodkich, lecz niewinnych, grzeszkach łasucha. Na razie herbatę miętowa popijam i myslę o dzisiejszym dniu...Poszłąbym na jagody i zrobiła pierogi z jagodami, ale gości sie spodziewam wcześnie, więc nie będę miała na to czasu.
OdpowiedzUsuń(I wiesz co Zosiu - piszesz, że nastrój masz nie najlepszy. Mnie też od kilku dni to trzyma. Poirytowana chodze jakaś, zachmurzona. Są rzeczy, które choćby nie wiem jak przysypywać natłokiem roboty czy innych wrażeń, wciąz na wierzch sie pchają i zatruwają spokojność.Ech, jakie to "Barbarowe". Człowiek wciaz w tym swoim sosie. Międli tam coś w środku i wałkuje. A świat taki piękny...)
Ściskam Cie mocno Zosiu i nam obu ulgi w sercu i usmiechu bez trosk życzę!:)***
Ano właśnie są problemy, których przysypać się nie da... wyjdą na wierzch i tak. Najgorzej jak człowiek wie co powinien zrobić, ale nie... Pewnie dlatego nic mnie nie cieszy, bo wiszą nade mną pewne sprawy jak nie przymierzając ten miecz Damoklesa i albo smykne spod niego albo...
UsuńNic to, jak mawiał pan Wołodyjowski, pożyjemy zobaczymy co z tego wyjdzie :)
Radosnej niedzieli życzę Ci Olgo!
Taki cudny piernik nie poprawił nastroju? To źle. Za to haftowane słodkości muszą wywołać uśmiech, bo są zjawiskowo piękne!
OdpowiedzUsuńBaardzo liczyłam na terapeutyczne właściwości piernika ale jak widać przeliczyłam się ;) Cieszę się, że spodobały Ci się haftowane słodkości :)
UsuńOj, oczy by jadły i to bardzo łapczywie, naprawdę piernik wgląda smakowicie, a ze to jedno z moich lubianych smakołyków to tym bardziej.... ech.
OdpowiedzUsuńNo i te Twoje słodkości wyszywane, nic tylko się mogę gapić w monitor - hipnotyzujące :D
Pozdrawiam i ściskam !
Lejesz miód na moje serce :)) Muszą jakoś udoskonalić ten internet, bo jak tu przyjaciół poczęstować? ;) Następne ciasto za tydzień, ale hafty będą wcześniej.
UsuńŚciskam mocno :))
Piernik ciągnie oczy i babeczki tez. Szkoda, ze nie pomogło i pieczenie i haftowanie. Może faktycznie trzeba spokojnie przeczekać smętny czas? Wyhaftuj serducho z końmi. To Cię trochę zajmie i na pewno da dużo radości.
OdpowiedzUsuńJaskółeczko kochana, za dużo już było przeczekiwania i nic dobrego to nie przyniosło. Uratuje mnie tylko działanie, bo w końcu czymże jest życie jak nie ciągłym ruchem... Stojąc w miejscu, widzę jak się cofam, a tego znieść nie mogę. Nic to, będzie dobrze... :) Jeden haft w trakcie, następne w kolejce a i szydełko nie próżnuje :))
UsuńBuźka!
Cudowne sa twoje babeczki , na ciasto tez miałam ochotę , czasu brak a i chęci tez ,,
OdpowiedzUsuńCzasu brak to nie dziwota, gorzej jak chęci też - wiem z własnego doświadczenia... Violu czasu i chęci życzę z całego serca! :))
Usuńale ci ten piernik urósł..chętnie bym go skubnęła:) a hafciki są sliczne i starannie wykonane.
OdpowiedzUsuńI do piernika i do haftu szalenie się przykładałam, tak też z radością przyjmuję tak miłe słowa :)))
UsuńPozdrawiam gorąco!
Z której by strony nie spojrzeć to smakowicie u Ciebie....Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńHihihi! Faktycznie, wyszło niesamowicie monotematycznie ;))
UsuńPozdrawiam gorąco!
Piernika nie lubię, ale za to mam cudowny przepis na drożdżowe :) Mniam, mniam..
OdpowiedzUsuńZa to babeczki nitką "pieczone rewelacja!
Nitką "pieczone" :) muszę koniecznie to zapamiętać! Wrzuć przepis na bloga, chętnie skorzystam :)
UsuńMaravilhosas habilidades, parabéns!!!
OdpowiedzUsuńObrigado por essas palavras gentis :))
UsuńSaudações
Ach jakie cudne słodkości i te niteczkowe i jedzeniowe :))))
OdpowiedzUsuńMiło mi, że Ci się podobają :))
UsuńPozdrawiam :)
Piernik..... ♥♥♥♥ Jadłabym!
OdpowiedzUsuńPiernik jest... po prostu cudny :)) I ten zapach w domu :)
UsuńJak się robi takie serduszka? Ja samouk jestem komputerowy i luki miewam ;))
Pozdrawiam gorąco!
Ależ u Ciebie słodko. Hafciki raczej niejadalne, ale ten piernik....... mniam, mniam.
OdpowiedzUsuńA co do tych Twoich hafcikowych ciasteczek;- może fajnie byłoby je połączyć w jeden obrazek, oprawić i powiesić sobie dekoracyjnie w kuchni.
Gorąco pozdrawiam Dorota
Pomysł jest świetny, tylko... ja nie mam miejsca w kuchni :) Wytwarzam więcej niż mogę zagospodarować, jeszcze trochę i straż pożarna będzie mnie wyciągać spod sterty haftów ;) Powiem Ci, że piernik jest szalenie mniam, mniam... a właściwie był :))
UsuńŚciskam :))
no Ty się z pewnością nie nudzisz w domu:))) mi się teraz nie chce piec, ale te xxxx ciacho prędzej bym stworzyła:))))
OdpowiedzUsuńFaktycznie nie nudzę się, nawet czasem mam wrażenie, że doba jest za krótka :)))
UsuńCudne hafciki, prezentują się wspaniale!!!
OdpowiedzUsuńPiernik bardzo apetyczny....
Serdecznie pozdrawiam:))
Cieszę się, że wytwory moich rąk spodobały Ci się :)))
UsuńPozdrawiam gorąco!
Witaj! Pięknie potrafisz zabijać czas, hafty cudne, ciach aż ślinka leci, złote rączki masz i tyle, pozdrawiam ciepło Dora
OdpowiedzUsuń