piątek, 27 listopada 2020

Cztery pory roku czyli haft krzyżykowy

 Dziś z cyklu po trochu wyciągane z lochu ;)

Patchwork skanapkowany leży odłogiem. Pracę trza było przerwać bo wypadła pilna robota. Uszyłam na zamówienie zasłony z pięknej bawełnianej surówki. Fotki nie strzeliłam, bo zasłony proste były i niepowieszone szczególnego wyglądu nie posiadały. Może za czas jakiś, kiedy właścicielka okno w nie ubierze i spamięta by fotkę strzelić, to je wam pokażę. 

Pogrzebałam w przepastnych czeluściach kufra robotkowego i odkryłam hafty , które nie doczekały się jeszcze prezentacji na blogu ;))













12 komentarzy:

  1. Bardzo piękne obrazki, znam je , moja siostra dostała takie w prezencie.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie mają niezaprzeczalny urok :))
      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  2. Przez chwilę myślałam, że prezentujesz trzy pory roku, ale doliczyłam się czwartej, imponujące hafty, oprawione będą wyglądały jeszcze piękniej.
    Zdrówka życzę.:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odrobinkę mi się kolejność pomyliła ;) Podobają mi się hafty z cyklu cztery pory roku, mam jeszcze na oku parę takich hafcikow, zobaczymy może się uda je wyhaftować :)
      Pozdrowienia i życzenia zdrowia przesyłam!

      Usuń
  3. Magnifique !!!!!!!!!!!!!!
    Anna

    OdpowiedzUsuń
  4. To samo miejsce o różnych porach roku bardzo ciekawie wygląda, a pięknie to wyhaftować - dla mnie nieosiągalne. Podziwiam i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też to fascynuje to samo miejsce ale nie takie same :)
      Dziękuję za miłe słowa i serdecznie pozdrawiam!

      Usuń
  5. Urocze hafty! Warto by było oprawić je i powiesić obok siebie jako komplet - wyglądałyby wspaniale!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie, że byłoby warto, ale ja wiecznie na przydechu finansowym będąc, staję przed wyborem... wydać na oprawę czy materiały na następny haft? Najczęściej zwycięża to drugie :)
      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  6. Podobają mi się hafty z cyklu cztery pory roku. Sama się do nich przmierzam, ale najpierw muszę skończyć to, co już kupione.

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękny komplecik😀
    Haftowałam je kiedyś, podarowałam jako prezent

    OdpowiedzUsuń