Pooglądać można sobie dokładnie strona po stronie tu - CORICAMO
Teraz przedstawiam nowe serce. Wyszywałam je z myślą o Oldze z Pod tym samym niebem
Ja mimo, że mieszkam prawie 20 lat na wsi, pozostałam w głębi duszy mieszczuchem. Olga przeprowadziła się na wieś nie tak dawno, ale w jej postach widać, że czuje ten świat całą swoją duszą. Piękne opowieści o stadzie kurek zielononóżek zainspirowały mnie do wyhaftowania tego serca.
Serce wyhaftowane na kanwie 14 czyli 54 oczka na 10 cm produkcja Tajlur, zakupiona w Coricamo
Kanwa jest gęsta i sztywna. Można na niej haftować bez tamborka a każdy krzyżyk wychodzi idealnie.
Jej niebagatelnym plusem jest cena, w porównaniu do innych jest po prostu tania i w dodatku w wielu kolorach. Nici - mulina DMC i Ariadna. Dobierane na moje "oko" :)
Jak ja lubię oglądać te Twoje serducha! znowu nas uraczyłaś kolejnym świetnym motywem.Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńCoś tam jeszcze mam w zapasie :))
UsuńPozdrawiam gorąco!
cudny ! kogucik jak malowany :)) dobrego dnia :))
OdpowiedzUsuńMalowany kogucik a haftowany ;)))
UsuńMiłego dnia!
Miałam tę gazetkę w ręce, rzeczywiście bardzo ciekawa. Niestety ekonomia kazała mi ją odłożyć na półkę. Serce śliczne, kogucik wypatruje towarzyszki. :)
OdpowiedzUsuńMnie na szczęście spłynęła z nieba :) Jest ciekawa,bardzo urozmaicona.
UsuńPozdrawiam gorąco!
No i co ja mam napisać, gdy ze wzruszenia paluszki nie wiedzą jak w klawiaturę stukać, by błedów nie narobić?
OdpowiedzUsuńPieknie dziękuję za kogucika wyhaftowanego! Delikatny jest i pełen sielskiego uroku! I za to, że pomyslałaś o mnie ciepło a mój blog stał sie inspiracją dla Twych artystcznych zajęc! Kochana jesteś i ciepło mi na sercu teraz Zosieńko! Nawet bardzo!!! Tak mi się fajnie za Twoją sprawą zaczął poranek, że może i cały dzionek będzie udany?
Ściskam Cię gorąco Zosiu, zdolna bardzo hafciarko, co to rączkami tworzy to, co jej gorące serce wystuka!:-)))***
ADHD rączek posiadam, ale przy robótce głowa o swoją działkę się dopomina ;) U Ciebie tyle się dzieje a i temat do myślenia potrafisz sprytnie podsunąć to i przy robótkach często mi towarzyszysz :)))
UsuńPozdrawiam gorąco i życzę z całego serca samych udanych dni ! :)))
Eh.... teraz to już na full wpadłam w ogromny kompleks:( Zastanawiałam się na tym wzorem, ale nie mam szarej kanwy i myślałam o kolorowych piórach. Twój jest przepiękny. Na szarym to tylko w takich kolorach cudnie wychodzi. Naprawdę śliczny:)
OdpowiedzUsuńZ tą kanwą masz rację- najlepsza jest lekko usztywniana i gęsta. Teraz haftuję na takiej ptasiora i prawie kończę, a tylko dwa dni w podskokach to robię.
Coricamo znajduje się 20 kilometrów ode mnie, ale nie wiem, czy mają sklep stacjonarny. Chyba nie.
Kompleksy odłóż na półkę (jakąś wysoką żeby trudno było po nie sięgnąć :)) i haftuj! Ja też się przekonałam, że kanwa jest bardzo ważna, jeśli jest miękka to bez tamborka ani rusz. Haftowałam już z tamborkiem i efekt jest naprawdę wspaniały, ale ręka w której się go trzyma jest bardziej obciążona, i szybciej się męczy niż ta druga co tylko igłą macha :)
UsuńJa bardzo polubiłam sztywne kanwy a jak jeszcze znalazłam tę w Coricamo za 21-23 zł za mb a 1,6 szeroką to się czuję jak król życia. Nareszcie na coś mnie stać ;) Przyznam się, że nie mam pojęcia czy mają sklep stacjonarny, ale za przesyłkę płaciłam jak dobrze pamiętam koło 10 zł.
Buźka!
Nie mają sklepu stacjonarnego. Ja mam stojącą ramę do haftowania. Obie ręce są wolne, ale na początku trudno mi się było nauczyć przekładać rękę pod spodem ramki, żeby z drugiej strony igłę wyjąć.
UsuńPrzydałaby się teraz lupa i lampka taka specjalna do zamontowania na ramkę... niestety- forsa nie puszcza:)
Lupę kupiłam za s\śmieszne pieniądze w Lidlu. Rama chyba by nie wypaliła w moim wypadku, ze względu na kręgosłup haftuję na półleżąco-półsiedząco. Ja tez mam sporo takich zakupów, które ciągle przekładam, z nadzieją, że w następnym miesiącu to już na pewno... ;)))
Usuńsuper :)
OdpowiedzUsuń:)))))
Usuńco za kogucik,wygląda,jakby był dumny z siebie,że jest taki piękny.Myśli,że to jego sprawka,ale się myli;-)
OdpowiedzUsuńNiech pozostanie w słodkiej nieświadomości ;)))
UsuńA to Ci niespodziewajka tak z rana :)
OdpowiedzUsuńKura urocza! Jak ja lubię kurki i wszelakiego rodzaju kuraki :)
Słonecznego dnia ZOSIU!
Ja także uwielbiam drób wszelakiego rodzaju, mam jeszcze wyhaftowane parę gąsek (już nie w sercu). Jak słoneczko przyświeci to pstryknę zdjęcie :)
UsuńSłonka życzę wzajemnie ! :)))
Cudny hafcik!!! Wspaniale się prezentuje!!!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:))
Dzięki za miłe słowa :))
UsuńPozdrawiam gorąco!
Kogut, jak zywy:)
OdpowiedzUsuńA takie niespodzianki bardzo ciesza:)
Buziole:)
Każdy dowód sympatii niekoniecznie materialny dodaje człowiekowi skrzydeł i chęci do życia :)))
UsuńBuźka!!! :)))
Piekne te Twoje serduszka :) Pozdrawiam .
OdpowiedzUsuńW pas się kłaniam za te miłe słowa :)))
UsuńPozdrawiam gorąco!
Tylko czekać ja zacznie piać:) Śliczny wyszedł
OdpowiedzUsuńNie mam szans go usłyszeć, jak on pieje to ja jeszcze śpię ;)))
Usuńśliczne serduszko
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńWspaniały haft, wzór śliczny. Zazdroszczę zdolności :)
OdpowiedzUsuńZdolności po babci czyli sprawa genetyki, reszta to upór i praca ;)))
UsuńPozdrawiam :)
I kolejne serducho do kolekcji, tym razem z uroczym kogucikiem.
OdpowiedzUsuńRównie śliczne jak poprzednie.
Gorąco pozdrawiam Dorota
Kolekcja się powiększa a ja nie potrafię przestać ;)) Jeszcze trochę a nie będzie mnie widać spod nich... ;)
UsuńPozdrawiam gorąco!
Великолепно!
OdpowiedzUsuńСпасибо!
Usuń