Relacja z frontu prac :)
Melduję, że roboty dekarskie za mną. Dach wyszyty, kominy gotowe. Teraz przede mną ukończenie drzewostanu ; ) potem jeszcze do wyhaftowania zostanie ramka i backstiche. Tych ostatnich jest niedużo, rower i trochę łodyg kwiatowych na dole. Zaczynam przyśpieszać bowiem w głowie pojawił się pomysł na długi bieżnik-obrus na stół kuchenny a nie zaczynam nic nowego, póki nie skończę starego. Wy też tak macie?
Napatrzec się nie mogę takie to piękne.A z robotkami ? Staram się kończyć jedno a dopiero zacząć drugie chociaż zdarzają się odstępstwa ale rzadko i dlatego jest jeden ufok. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńMnie też czasem zdarzy się odstępstwo od tej reguły, ale tylko na zasadzie wyjątku potwierdzającego regułę:)
UsuńPozdrawiam serdecznie!
Przepiękny ten obrazek się jawi ! Dużo odcieni i dużo pracy. Nie zawsze tak mam, że nie zaczynam nic nowego, ale czasem - tak. Są prace, które u mnie muszą poleżeć i nabrać mocy lub wiem po prostu, że to projekt wymagający więcej czasu i wtedy w międzyczasie robię inne, mniej pracochłonne, mniejsze projekty, a ten za ten większy zabieram się od czasu do czasu. Pozdrawiam Zosiu :))
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że u mnie zaczęcie pracy zbiega się z nabraniem mocy. Przerwa w działaniu wybija mnie z rytmu i powrót bywa ciężki a czasem nieosiągalny.
UsuńPozdrawiam wiosennie Uleńko!
Ja tak mam z czytaniem książek. Nie zacznę nowej póki nie skończę starej, nawet jeśli to straszny gniot
OdpowiedzUsuńJa nie tylko z robótkami, z książkami też :) Przy książkach dużą rolę gra ciekawość. Kto wie? Może na następnej stronie gniot zamieni się w arcydzieło...? :)
UsuńObrazek coraz piękniejszy, jak z bajki. Twój zwyczaj zaczynania nowej robótki, po skończeniu poprzedniej jest bardziej rozsądny. W ten sposób unikasz ufoków. Czasami, w przypływie pomysłów i dla urozmaicenia zaczynałam jednocześnie jedną robótkę na drutach i jedną malutką na szydełku. To się sprawdzało, ale gdy przerwa była dłuższa, to już nie, bo np. robiłam dzianinę luźniej lub ciaśniej. Pozdrawiam słonecznie.
OdpowiedzUsuńA wiesz,że u mnie dluzsza przerwa przy dzierganiu też zawsze kończyła się tym, że robiłam luźniej bądź ciaśniej! Między innymi ta właśnie przypadłość nauczyła mnie - zaczęłaś? skończ! ;)
UsuńPozdrawiam wiosennie!
Prawdziwie zdolny budowniczy z Ciebie, wszystko wygląda przepięknie.
OdpowiedzUsuńU mnie tak się nie da, zaczynam kilka prac, czasami muszę odpocząć, a gdy głową pełna pomysłów, to i prac więcej, żebym nie zapomniała.
Serdeczności.:)
Podziwiam taką umiejętność! Im jestem starsza tym moja podzielność uwagi jest mniejsza ;)
UsuńŚciskam!
Po prostu cudnie! A ten "problem" z nadmiarem pomysłów też mam, to chyba norma wśród kreatywnych i twórczych osób. :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że trafiłaś w dziesiątkę :))
UsuńZosiu przede wszystkim najlepsze życzenia imieninowe, przede wszystkim zdrówka i spełnienia marzeń tych małych i tych dużych.
OdpowiedzUsuńObrazek boski uwielbiam takie sielskie widoczki. Ja niestety mam odwrotnie, zawsze kilka prac zaczętych to niezbyt dobry pomysł, ale tak już mam kilka prac robię na raz.
Pozdrawiam
Dziękuję bardzo za tak piękne życzenia!
UsuńPodziwiam, że jesteś w stanie ogarnąć kilka prac naraz!
Pozdrawiam wiosennie!
Krásny obraz to bude. Aj ja chcem toho veľa vyšiť, potrebujem žiť ešte aspoň 100 rokov :-)
OdpowiedzUsuńJeszcze trochę i będzie finał :)
UsuńPozdrawiam i słonecznego tygodnia życzę!
Zosiu, przesyłam spóźnione życzenia imieninowe - wszystkiego najlepszego ze zdrówkiem na czele:)
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona całą seria tych obrazków a jesień przepiękna!
A z tymi ufokami to nie mam czystego sumienia:( Ale ostatnio staram się zakończyć jedną pracę aby zacząć kolejną czyli poprawa:) A ufoki - leżakują:(
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję za życzenia :))
UsuńTrzeba mi się przyznać, że mnie też zdarzały się ufoki i wiem jak trudno wrócić do porzuconej robótki, dlatego nie zaczynam póki nie skończę :)
Pozdrawiam gorąco!
Sama nie wiem co najpierw pochwalić - narrację, czy obrazek. Jedno i drugie warte uwagi.
OdpowiedzUsuńA z okazji imienin życzenia zdrowia, zdrowia, zdrowia.
Przecudny obraz!!! Podziwiam!!!
OdpowiedzUsuń