Dziś króciutko relacja z frontu pracy hafciarskiej ;) czyli co przybyło...
A i zapomniałabym Was poinformować o zmianach pogodowych!
Jak wiało tak wieje dalej wietrzysko, ale temperatura powietrza zdecydowanie podskoczyła. Jest ciepło, nareszcie! :)
Bardzo a bardzo piękne.Masz talent.Ten wiatr jest okropny.Pozdrawiam
Sporo przybyło , porownalam sobie.
Robi się coraz piękniej! :) Mam na myśli haft, chociaż za oknem też.
Przepięknie malujesz igłą Zosiu. Nie do uwierzenia, że można stworzyć krzyżykami tak cudne pejzarze. Obydwa robią wielkie wrażenie, zarówno wiosenny, jak i jesienny. Pozdrawiam cieplutko.
Pejzaże chciałam napisać.
Ale extra będzie ten hafcik. Te domki są cudne. Zresztą całość mi się niezmiernie podoba. Pozdrawiam
Przyznaję, że ten jesienny domek zdaje mi się ładniejszy od reszty pór roku :)Pozdrawiam gorąco!
Może trzeba to oprawić?
Kto wie, kto wie...? ;)
Bardzo a bardzo piękne.Masz talent.Ten wiatr jest okropny.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSporo przybyło , porownalam sobie.
OdpowiedzUsuńRobi się coraz piękniej! :) Mam na myśli haft, chociaż za oknem też.
OdpowiedzUsuńPrzepięknie malujesz igłą Zosiu. Nie do uwierzenia, że można stworzyć krzyżykami tak cudne pejzarze. Obydwa robią wielkie wrażenie, zarówno wiosenny, jak i jesienny. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńPejzaże chciałam napisać.
UsuńAle extra będzie ten hafcik. Te domki są cudne. Zresztą całość mi się niezmiernie podoba.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Przyznaję, że ten jesienny domek zdaje mi się ładniejszy od reszty pór roku :)
UsuńPozdrawiam gorąco!
Może trzeba to oprawić?
OdpowiedzUsuńKto wie, kto wie...? ;)
Usuń