sobota, 22 maja 2021

Odmiana czyli coś szydelkowego :)

  Jesienny dom już na ukończeniu, ale by nie być zbyt monotematyczna dziś szydełkowce.  Nie łapią się na dział  - po trochu wyciągane z lochu - bowiem powstały całkiem niedawno około  Wielkanocy. Wyrabiałam wtedy na siłę końcówki kordonka  ;)








7 komentarzy:

  1. Koronka szydełkowa, to coś co lubię najbardziej. Śliczny motyw wybrałaś i rozumiem,że na taką wielkość serwetki wystarczyło Ci kordonka. Ja bym jeszcze zrobiła brzeg, nawet innym kolorem. Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślałam o brzegu, ale na razie nie mam z czego go zrobić ... :)
      Buźka!

      Usuń
  2. Lubię pracować z resztkami. Bardzo ciekawa wyszła serwetka.Tak jak Iwona, myślę o zrobieniu brzegu.Pozdrawiam znów deszczowo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wcześniej czy później, brzeg będzie ;)
      U mnie też pada i zimno!
      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  3. Oj końcówek kordonka to u mnie dostatek, czas by było za coś się zabrać żeby to wyrobić. Fajne te Twoje kwadraciki.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja swoje resztki powyrabiałam, coś tam jeszcze jest, ale to końcówki końcówek ;)
      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń