Krótko i zwięźle bo czasu brak a paczworkowe serwetki czekają na swoją premierę.
Tkanina bawełniane płótno
Robota jak zwykle hand made czyli igła z nitką
Pikowane ręcznie
Wypełnienie - Pellon poliester
Na pierwszy rzut oka wszystkie są takie same ale każda ma inny środek :))
Bardzo ladne kolorystycznie.Kiedys szylam tylko patchworki, jakies 5 lat ale jednak ubrania wygraly.Pozdrawiam milusio.)
OdpowiedzUsuńPrzyznaję, że szycie ubrań jest kuszące, bo to przyjemne z pożytecznym, ale konstrukcja wykroju przerasta mnie. Patchwork to tak naprawdę geometria, a to jeden z nielicznych działów matematyki, który nie sprawiał mi kłopotów ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie 🙋
Podziwiam ręczne szycie, nie próbowałam w ten sposób. Quiltów uszyłam już kilkanaście, ale z powodu ich wielkości pikowałam na maszynie.
OdpowiedzUsuńZosiu, pozdrawiam serdecznie.:))
Na pewno na maszynie to zupełnie inny standard wykończenia, ale ja maszyny się nie dorobiłam i pewnie nie dorobię. Przez długi czas odkładałam szycie patchworków aż uda mi się kupić maszynę, ale w pewnym momencie dotarło do mnie, że to rękodzieło jest starsze niż maszyny do szycia. Kiedyś kobiety szyły je ręcznie to ja teraz też mogę :)) czyli dla chcącego nic trudnego :) W sumie to przyzwyczaiłam się, że szyję sobie po cichutku, siedząc na fotelu.
UsuńPozdrawiam serdecznie 🙋 🌹
Wyszły przepięknie, zawsze mnie ciągnęło do patchworkowych rzeczy. Osobiście też uwielbiam szyć ręcznie, maszyna mnie nie kocha zdecydowanie.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że spotykam kogoś kto lubi szyc ręcznie :)) Kiedy mówię, że szyję ręcznie zawsze spotykam się ze zdziwieniem a ja kiedy wysłuchuję ludzkich żali na problemy z maszynami też się dziwię ;))
UsuńPozdrawiam serdecznie 🙋 🌹
Mam tak samo. Mój mąż umie na maszynie i zawsze go za dziwa że wolę ręcznie.
UsuńRównież pozdrawiam ! :D