środa, 27 sierpnia 2014
Candy u Alicji czyli wygrany optymizm
... czas jakiś temu...
Zosieńka nie należy do optymistów, tryskających humorem 24 h na dobę. Można by ją raczej określić jako realistkę ze skłonnością do pesymizmu. Póki do głosu dochodzi tylko realizm, wszystko jest w porządku, gorzej gdy górę bierze pesymizm. Wtedy Zosieńka snuje się po domu, nic ją nie cieszy, ba! mało, że nie cieszy... wszystko ją złości. I to był właśnie taki dzień. Zosieńce upływał czas na zwieszaniu nosa na kwintę... w końcu postanowiła zasiąść przed komputerem. Przeglądając kolejne blogi, utwierdzała się w przekonaniu, że jej prace wobec obejrzanych właśnie, są kiepskie i nijakie. Już miała wyjść z sieci i pogrążyć się w rozpaczy. kiedy zauważyła, że ukazał się nowy post u Alicji z http://alicja-beautyhome.blogspot.com/
Zosieńka wciąż i nieodmiennie zachwycała się pracami Alicji, podziwiając jej kunszt by nie rzec mistrzostwo, dlatego szybko weszła na blog, gotowa na ucztę dla swych ócz błękitu. A tu niespodzianka! Okazało się, że szczęście uśmiechnęło się do Zosieńki, przybierając postać wygranej w Candy. Pesymizm wyparował w jednej chwili, ustępując rzadko u niej goszczącemu bezkrytycznemu optymizmowi.
Na następny dzień Zosieńka pełna energii na zmianę haftowała i szydełkowała. Czarna chmura, która jeszcze niedawno wisiała nad nią, znikła bez śladu.
Wygrana w Candy można by rzec co tam... drobiazg, a tak bardzo cieszy!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Gratulacje!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Gratuluję!
OdpowiedzUsuńgratuluję wygranej.czasami mała rzecz a potrafi całkowicie zmienić nastawienie.
OdpowiedzUsuńNo Zosieńko! Gratuluję i więcej optymizmu proszę:)
OdpowiedzUsuńNo patrz! Gratulacje! :)))
OdpowiedzUsuńDzięki za gratulacje :) opcję optymizmu już włączyłam :))
OdpowiedzUsuń