Hafcik wyszyty jeszcze grubo przed świętami. Na pierwszy rzut oka motyw przewodni to podróż, ale zegar widoczny na hafcie nastraja mnie filozoficznie... przecież nasze życie jest podróżą w czasie. Fakt, że tylko w jedną stronę odbywamy tę podróż, nie zmienia sytuacji, że dni,tygodnie, miesiące, lata migają nam w życiu niczym krajobraz za oknem mknącego pociągu.
Zamieszkałam pod różą
Między jedną podróżą
A drugą podróżą...
Adekwatne przesłanie, a sam obrazek jest uroczy.
OdpowiedzUsuńBo jak człowiek wyszywa to ręce zajęte a myśli błądzą...
UsuńPozdrawiam serdecznie!
No niestety, czasu nie można cofnąć a szkoda.Haft perfekcyjny.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCzy gdybyśmy mogły cofnąć czas i zmienić nasze decyzje czy na pewno byłoby lepiej a może tylko inaczej...?
UsuńPozdrawiam gorąco!
Twoja piękna praca Zosiu jest dowodem na to, że igłą można wiele wyrazić. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńTak, myślę że masz rację i więcej mówimy czynami niż słowami :)
UsuńPozdrawiam gorąco!
Ach ten czas, sama dopiero co mrugłam i dwa dni mi gdzieś znikły:-(
OdpowiedzUsuńHafcik bardzo fajny i pięknie wykonany:-)
Pozdrawiam cieplutko:-)
Mnie lata ostatnio mijają jak kiedyś miesiące...
UsuńMiło mi, że podoba Ci się mój hafcik :))
Pozdrawiam serdecznie! :)
Zosiu, podziwiam Twoją pracowitość.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.:))
Bywam zmęczona ale nigdy znudzona! ;)
UsuńPozdrawiam serdecznie!
Skąd bierzesz pomysły na hafty? Masz wzornik czy z głowy?
OdpowiedzUsuńSchematy a kolory czasem zgodnie ze schematem a czasem ułańska fantazja ;)
Usuń