Śliczny obrusik. Bardzo lubię zestawienie tkaniny z szydełkową koronką. To jest bardzo elerganckie, ale że pracochłonne i ryzykowne, bo coś się może bardziej skurczyć w praniu, to tylko raz tę technikę zastosowałam, przy firankach dla córki. Ty Zosiu na szczęście masz więcej cierpliwości. Pozdrawiam serdecznie.
Tak, to prawda! Istnieje pewne ryzyko, ale można je zniwelować. Kordonek musi być bardzo dobrej jakości a tkaniny zdekatyzowane i wyprasowane w wysokiej temperaturze. Mam sporo takich wyrobów, nie cackam się z nimi i piorę w automacie. Problemów jak dotąd żadnych :) Pozdrawiam gorąco!
Możliwości są dwie:) można wyciąć kawałki tkanin i obrobić je szydełkiem albo najpierw zrobić szydełkowe koronki i dopiero pod wymiar dociąć tkaninę, i doszyć koronki. W wypadku tego obrusu zastosowałam metodę nr 2 :) Jednak niedawno była na moim blogu serwetka robiona metodą nr 1 Pozdrawiam serdecznie!
Zosiu, piękny patchworkowy obrus, wzory i kolorki dobrałas perfekcyjnie. Moja Mamusia podobnie łączyła materiał z gotowymi wstawkami koronkowymi. Pozdrawiam Cię cieplutko.:)
Obrus jest śliczny.Piekne materiały zostawiłaś a koronka elegancka.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję! Miło mi, że Ci się podoba :)
UsuńPozdrawiam!
Fajnie to wygląda. Ślicznie dobrałaś kolorystykę:)Takie obrusy moja ciocia robiła i doskonale je pamiętam:)
OdpowiedzUsuńTkaniny były dobierane do kordonka. Bardzo lubię takie połączenia różnych technik :) Kiedyś faktycznie częściej takie obrusy można było spotkać :))
UsuńŚliczny obrusik. Bardzo lubię zestawienie tkaniny z szydełkową koronką. To jest bardzo elerganckie, ale że pracochłonne i ryzykowne, bo coś się może bardziej skurczyć w praniu, to tylko raz tę technikę zastosowałam, przy firankach dla córki. Ty Zosiu na szczęście masz więcej cierpliwości. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńTak, to prawda! Istnieje pewne ryzyko, ale można je zniwelować. Kordonek musi być bardzo dobrej jakości a tkaniny zdekatyzowane i wyprasowane w wysokiej temperaturze. Mam sporo takich wyrobów, nie cackam się z nimi i piorę w automacie. Problemów jak dotąd żadnych :)
UsuńPozdrawiam gorąco!
Piękne zestawienie :) i jak dobrze współgrają z koronkowym połączeniem. Jestem pełna podziwu. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za dobre słowo i pozdrawiam serdecznie!
UsuńGenialne! Podziwiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPrześlicznie to wygląda. Zawsze bardzo mi się podobały takie wytworki, nie wiem tylko jak zacząć?
OdpowiedzUsuńMożliwości są dwie:) można wyciąć kawałki tkanin i obrobić je szydełkiem albo najpierw zrobić szydełkowe koronki i dopiero pod wymiar dociąć tkaninę, i doszyć koronki.
UsuńW wypadku tego obrusu zastosowałam metodę nr 2 :) Jednak niedawno była na moim blogu serwetka robiona metodą nr 1
Pozdrawiam serdecznie!
Zosiu, piękny patchworkowy obrus, wzory i kolorki dobrałas perfekcyjnie. Moja Mamusia podobnie łączyła materiał z gotowymi wstawkami koronkowymi.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię cieplutko.:)
Ooooojejku! Jest prześliczny!
OdpowiedzUsuńPiękna robota. Co prawda mnie bardziej podobają się proste lniane obrusy, jednak jestem pełna podziwu do powyższej pracy.
OdpowiedzUsuń