sobota, 7 sierpnia 2021

Przelana roślina czyli na ratunek!

  Każdemu zdarza się przelać roślinę. Czasem kupujemy egzemplarz, który w sklepie ktoś zbyt obficie potraktował wodą.  Najczestsza porada w rej sytuacji to przesadzić roślinę,  ale nie zawsze mamy taką  możliwość.  Nie mamy ziemi, czasu , umiejętności a czasem chęci.  W takiej sytuacji możemy wyjąć roślinę z doniczki i owinąć ją  papierowym ręcznikiem  lub papierem toaletowym. Papier  jako chlonny materiał, wyciągnie sporo wilgoci z bryły ziemi, w której tkwią korzenie.  Wilgotny ręcznik odwijamy i jeśli  nadal jest taka potrzeba zawijamy w następny suchy. Proces powtarzamy aż kolejny ręcznik przestanie nasiąkać wilgocią.  Jeśli bryła nadal jest wilgotna , roślinę można zostawić na 24-48 godzin bez doniczki. Szybciej przeschnie a korzenie będą miały dostęp do powietrza. 



6 komentarzy:

  1. Tó dobry pomysł, szkoda że nie wcześniej bo mogłam uratować promocyjny storczyk.Ja się na materacach nie znam ale był drogi.Nie pomogę.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przelany storczyk to niewesoła sprawa, przede wszystkim trzeba obciąć wszystkie gnijące korzenie!
      Pozdrawiam gorąco!

      Usuń
  2. Mamy w domu trzy różne materace, tzw. średnio twarde, z różnych firm. Każdy jest inny i określiłabym jako twardy, średnio twardy i miękki. Jednym słowem trza Tobie do sklepu i poleżeć na nich. Mnie najbardziej pasuje z Jska, Gold coś tam... Materac nie powinien być niższy niż co najmniej 18 cm.
    Lateksowe nie powinny się wygnieść przez jakieś 50 lat, ale mają wadę. Cena!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak podejrzewałam, że bez osobistej wizyty w sklepie się nie obejdzie. Dzięki za potwierdzenie moich podejrzeń Sprawdzę w Jysku to Gold coś tam ;)
      W moim wieku kupowanie materaca, który przetrwa 50 lat , wydaje się zbędną rozrzutnością i nadmiernym optymizmem ;)))

      Usuń
  3. Wykorzystam Twój patent, choćby dla sprawdzemnia, czy roślina ma za dużo, czy za mało wody, bo czasami nie wiem dlaczego marnieje. Pozdrowionka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na to jest prostszy patent. Patyczek do szaszłyków wtykasz do doniczki ( tępym końcem, żeby nie uszkadzać korzeni) i masz miernik wilgotności podłoża:) Przed podlewaniem wyciągasz patyczek , dotykasz i wiesz na czym stoisz. Czy jest cały mokry, czy częściowo , czy cały suchutki i w zależności od wymagań rośliny podlewasz albo czekasz :)

      Usuń