sobota, 14 sierpnia 2021

Książki i ludzie czyli rozmyślania przy haftowaniu

 Jestem wielbicielką książek.  Mam ich całe mnóstwo,  są w każdym pokoju. Łazienka jest jedynym pomieszczeniem wolnym od książek,  ale wiadomo papier i woda nie jest dobrym połączeniem. I wiecie co,  tak sobie ostatnio pomyślałam, że ludzie są jak książki. Większość zwraca uwagę przede wszystkim na okładkę... elegancka, papierowa, w obwolucie... Część z nas biorąc książkę do ręki, czyta streszczenie na końcu. Jest wielu ludzi,  którzy nawet tego nie robią,  tylko polegają na opinii krytyków.  I tylko nieliczna grupa nie polega na bodźcach wzrokowych, nie zadawala się skrótem ani tym bardziej opinią innych... ci nieliczni czytają,  poznając treść...






10 komentarzy:

  1. No ,ja tak robię. Czytam opinie, bo nie znoszę książek o niczym.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I nie zdarzyło Ci się rozczarować? Znaczy się opinia była super a książka niekoniecznie?

      Usuń
  2. Też czytam mini recenzje na okładce, chociaż ostatnio bardzo mało czytam.Hafcik śliczny, mamy rodzinnego grila a tu coś grzmi.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas cisza :) miejmy nadzieję, że nie przed burzą.
      Pewnie każdy na nie spogląda, ale ważne by wyrobić sobie własne zdanie :)
      Pozdrawiam gorąco!

      Usuń
  3. Hafcik bardzo świąteczny i uroczy Zosieńko. Lubię książki, jednak wszystkiego, co drukują, czytać się nie da, bo to strata czasu. Nie umiem określić ulubionego gatunku, zawsze chcę się doczytać jakiejś prawdy lub mądrości. Czytam opinie, a po paru stronach treści, sama wyczuwam, czy mi ta lektura odpowiada. Pozdrowionka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Robię dokladnie tak samo! Czytam opinie, czytam recenzje, zerkam na streszczenie ale czytam by wyrobić sobie własną opinię. Do pewnych pozycji wracam co kilka, kilkanaście lat i ku mojemu nieodmiennemu zdziwieniu odbieram je zupełnie inaczej... Podobnie jak Ty szukam prawdy, morału, nauki... gatunek nie jest ważny tylko jakość.
      Pozdrówka! :)

      Usuń
  4. Romans bardzo udany - podczas rozmyślania powstał piękny hafcik. Ne czytam recenzji na końcu książki. Albo zaczytuję sie w książkach jednego autora, aż wyczytam wszystkie książki dostępne w okolicy, albo polegam na opinii innych.
    Pozdrawiam Alina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdarzało mi się nie raz, zaczytywać się w książkach jednego autora... jedna po drugiej:) aż do końca. Ja zerkam na recenzje, krótkie streszczenia, opinie innych ale dążę do wyrobienia sobie własnego zdania na temat lektury :) Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń