niedziela, 25 lipca 2021

Żniwa czyli początek końca lata

Od rana z oddali dało się słyszeć jednostajny szum pracującej maszyny. Zosieńka westchnęła z rozrzewnieniem. Żniwa zawsze zdawały  się jej początkiem końca lata. Jeszcze chwila i znikną złote  łany, ustępując miejsca smętnym rżyskom. Kolejne lato przemijało w Zosieńkowym życiu...







10 komentarzy:

  1. Taka kolej życie Zosieńko.Nie wiem dlaczego ale floksy zakwitajà teraz wcześniej, kiedyś w sierpniu, to one były dla mnie zakończeniem lata, są piękne ale jakoś tak mam zak8dowane w głowie.Haft prima sort.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiosna była zimna a lato takie przyśpieszone... Zobaczymy jaka będzie jesień?
      Pozdrawiam gorąco!

      Usuń
  2. Obrazek prześliczny Zosieńko. Lato mamy w tym roku intensywne, ale krótkie, szkoda. Pozdrawiam gorąco.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokladnie tak samo to widzę!
      Pozdrawiam gorąco!

      Usuń
  3. Krásny obrázok, milý somárik :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudeńko po prostu! Pozdrawiam gorąco

    OdpowiedzUsuń
  5. Słodki osiołek! W tym roku w Irlandii mamy wyjątkowo upalne lato - tzn. takie jakie kiedyś było w Polsce z temperaturami dochodzącymi do 30tu w słońcu.Dla mnie jest idealnie chociaż tubylcy narzekają,że za gorąco. Niestety też już widzę bele na polach oj szkoda ,że czas tak szybko płynie. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, szybko płynie... im jestem starsza tym bardziej wydaje mi się, że za szybko...
      Pozdrawiam gorąco!

      Usuń