sobota, 24 kwietnia 2021

Szydełkowania ciąg dalszy...

  Cierpię na wybiórczą dysfunkcję układu motywacyjnego,  znaczy się szydełkiem tudzież igłą macham nader chętnie,  acz tylko tym. Do pisania mnie nie ciągnie.  Toteż pojawił się przede mną dylemat,  czy wstrzymać się z publikacją kolejnych postów aż wróci wena,  która jak wiadomo bywa niezwykle kapryśna.  Czy też może po prostu pokazywać co ostatnio powstało.  Postanowiłam wdrożyć w życie drugą wersję  ;)

Dziś maleńka serwetka, która idealnie pasuje do okrągłej serwety z tulipanami. 







8 komentarzy:

  1. Piękny tulipanek na serwetce.nie uciekaj z blogosfery.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładna serwetka :), zostań z nami, tak dużo ucieka :( na brak weny dobra nowa technika, mozesz nie pisać, wystarczy jedno zdanie i pokazywać :) trzymaj się i przetrwaj.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zosiu, ostatnio jak Cię dopadła ta dysfunkcja, to nie było Cię długo, więc lepiej pokazuj co masz i co robisz, bo znowu fajnie wyszła serwetka.
    Pozdrawiam wiosennie.:)

    OdpowiedzUsuń
  4. okrągłe serwetki filetowe są trudne:)fajny tulipanek:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Znam taki stan, niestety. Ale nie rezygnuj. Nawet na taki drobiazg patrzy się z przyjemnością. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ślicznie wygląda, bardzo wiosenna z tym tulipanem! Pozdrawiam gorąco:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Tulipan! I to jest to, co Promyki lubią najbardziej.;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zdjęcia, to też przejaw weny twórczej.

    OdpowiedzUsuń